KeepCup – kubek na miarę Twoich potrzeb i trudnych czasów

KeepCup to marka, która od ponad dekady zdobywa serca miłośników kawy. Kubki idealnie wpisują się w kulturę odpowiedzialnego picia kawy na wynos. Nic dziwnego, że powstały w jednym z najbardziej ekologicznych państw świata, a ich twórcy przekonują, że aktywny tryb życia nie musi wiązać się używaniem jednorazowych opakowań. W czasach, kiedy wszystko jest „na wynos”, warto sobie o tym przypomnieć.

Pierwszy jednorazowy kubek powstał w 1907 roku w Ameryce i miał zapobiegać rozprzestrzenianiu się zarazków wśród osób pijących wodę z beczkowozów. Ponad 70 lat później jedna z popularnych amerykańskich sieci kawiarni, oferując kawę na wynos, wykorzystała  najnowszy wynalazek – pokrywkę Solo Traveller. Cała reszta to historia. Kawa na wynos w latach 80. i 90. stała się nowym symbolem amerykańskiego stylu życia. Wizerunek zapracowanych, zabieganych Amerykanów i Amerykanek, którzy nie mają czasu wypić filiżanki kawy w kawiarni, umocniła kultura masowa. W końcu jednak dostrzeżono problem. Lepiej późno, niż wcale.

Jak to się zaczęło

Melbourne, uznawane za jedno z najlepszych miast do życia na świecie, różni się od innych australijskich metropolii. Zatłoczone Sydney i eleganckie Perth nie dorównują mu pod względem liczby wydarzeń kulturalnych czy festiwali, na których króluje sztuka alternatywna. W mieście, do którego tłumnie przybywają muzycy, malarze czy pisarze, czuć luz i bezpretensjonalne podejście do życia. A to, w połączeniu z ekologiczną świadomością Australijczyków, sprawia, że dzieją się tu rzeczy innowacyjne i wyjątkowe. Dokładnie tak było w przypadku kubków KeepCup, kiedy to Abigail i Jamie Forsyth, rodzeństwo pracujące w jednej z kawiarni w Melbourne, sprzeciwiło się bezsensownemu zużywaniu ogromnej liczby jednorazowych kubków. Ich cel był jasny – stworzyć kubek wielorazowego użytku, który byłby poręczny zarówno dla użytkownika, jak i baristy. Tak powstał pierwszy kubek KeepCup.

KeepCup – gdzie ta rewolucja?

Kto, jak nie zawodowi bariści, wiedzą najlepiej, jak projektować kubki na kawę? Kiedy rodzeństwo Forsyth zabierało się do tworzenia kubków KeepCup, dokładnie wiedziało, jaki efekt chce osiągnąć. Ich celem nie był rewolucyjny design, ale rewolucyjne podejście do kawy na wynos. Ich produkt miał więc wizualnie przypominać kubek papierowy, z szerokim odkręcanym wieczkiem, aby ułatwić pracę osobie, która przygotowuje kawę z ekspresu. Jednocześnie miał być funkcjonalny - lekki, układać się w stosy w szafce kuchennej i dobrze leżeć w dłoni. Najważniejsze było jednak, aby z jego pomocą zmniejszyć ogromną liczbę jednorazowych kubków, które klienci kawiarni wyrzucali do kosza od razu po wypiciu kawy. Był 2009 rok i projekt ekologicznego kubka na kawę idealnie wpisał rozwijający się ruch ekologiczny, stając się jego flagowym produktem.

Wybierz kubek KeepCup idealnie dopasowany do Twoich potrzeb

Kiedy pierwszy projekt okazał się sukcesem, przyszła pora na jego wariacje – opcje kolorystyczne, różne pojemności kubków i materiały, z jakich jest wykonany. Dzięki temu każdy może wybrać opcję najlepiej dopasowaną do swoich potrzeb i ulubionego napoju. Lubisz sączyć dużą ilość latte? Wybierz kubek o największej pojemności 454 ml. Wielbiciele espresso lub espresso lungo pewnie wolą najmniejszą opcję o pojemności 227 ml. Smakosze doppio i cappuccino być może wybiorą KeepCup pośredni o pojemności 340 ml. Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby wykorzystywać je także do picia herbaty lub innych napojów. Kubki dostępne są w stonowanych i wesołych kolorach. Są nawet wersje dla fanów Star Wars – eleganckie, białe KeepCup Star Wars Stormtrooper, urocze KeepCup Star Wars R2D2 i KeepCup Star Wars BB8 oraz mroczny KeepCup Star Wars Darth Vader. Wszystkie, oprócz szczelnej nakrętki, posiadają opaskę, która sprawia, że kubek nie parzy w dłonie, kiedy pijemy gorący napój.

Rewolucja, której nie da się zatrzymać

Twórcy kubków KeepCup od kilkunastu lat są aktywnymi propagatorami bardziej ekologicznego, a jednocześnie aktywnego stylu życia. To w dużej mierze dzięki nim używanie jednorazowych naczyń stało się passé. Australijczycy postawili sobie za cel budowanie świadomości ekologicznej, nie tylko na swoim kontynencie. Żeby jednak zmniejszyć ślad węglowy, założyli kolejną fabrykę w Wielkiej Brytanii, a potem w USA. Od 2015 roku biuro w Australii jest zasilane energią słoneczną. Biuro w Wielkiej Brytanii od 2019 roku. Firma zachęca, aby ich produkty kupować lokalnie, podkreślając koszt środowiskowy transportu ich towarów. Jednocześnie na każdym kroku przypomina, że najbardziej ekologiczny produkt to ten, z którego korzysta się regularnie, zachęcając tym samym do odpowiedzialnych zakupów. Dzięki takiemu podejściu KeepCup od początku wspiera ekologiczną rewolucję i jest jej ważną częścią. Rewolucję, której nie da się już zatrzymać.

 

Producenci kubków KeepCup udowadniają, że prowadzenie biznesu w oparciu o misję i ważne wartości może zrobić wiele dobrego. Dla nich bowiem nie liczy się tylko sprzedaż ich produktów, ale także szerzenie świadomości na temat postawy proekologicznej. Małe kroki czy niewielkie zmiany mogą wydawać się nieznaczące. Jeśli jednak każdy z nas zrobi ten krok, rezygnując chociażby z jednorazowych naczyń, skala zmian może okazać się ogromna.

Tekst : Kasia Kubiak

All comments

    Leave a Reply